Canna-butter czyli masło z konopiami
Bardzo często znajomi z Amsterdamu pytają mnie: “Zenek jak to robisz, że twoje edibelsy są tak mocne i smaczne?”. Jeżeli chodzi o smak to głównie
W ciągu swojego życia roślina konopi wytwarza ponad 400 różnych związków chemicznych. Ale obecność tylko jednego z tych setek związków przypieczętowała los konopi przez prawie sto lat, czyniąc z nich jedną z najbardziej prześladowanych roślin na naszej planecie. A wszystko dlatego, że ten jeden związek wchodzi w interakcję z ludzkim ciałem w taki sposób, że wywołuje złożony zestaw efektów – „haj”, jakiego jeszcze nie było. Jego nazwa to THC. Co to jest THC i co oznacza skrót THC? Tetrahydrokannabinol. Co ważniejsze, co THC robi z mózgiem?
THC jest jednym ze 113 związków chemicznych występujących tylko w roślinach z rodzaju Cannabis, które naukowcy nazywają kannabinoidami. THC jest jednak wyjątkowy wśród wszystkich pozostałych z jednego, niezwykle ważnego powodu: jest najsilniej psychoaktywny.
Ale czym dokładnie jest THC i dlaczego wywołuje tak szeroki wachlarz przyjemnych (a czasem nie do końca przyjemnych) efektów? Co THC robi z mózgiem? Jak wpływa na organizm? Czy jest bezpieczny, czy tak samo niebezpieczny jak heroina, jak twierdzą rządy federalne?
Dziesiątki lat pytań bez odpowiedzi, zamieszanie i dezinformacje zniekształciły rozumienie konopi indyjskich i psychoaktywnego kannabinoidu, który uczynił z nich najpopularniejszy nielegalny narkotyk na świecie.
Ten przewodnik po THC ma na celu wyjaśnienie tej kwestii. Oprócz najważniejszych informacji o THC, skupiamy się na znaczeniu tego kannabinoidu dla użytkowników rekreacyjnych i medycznych, analizujemy aktualne badania nad tym narkotykiem i dzielimy się naszymi przemyśleniami na temat przyszłości tetrahydrokannabinolu.
Zacznijmy od podstaw: czym jest THC i co oznacza skrót THC?
THC jest akronimem nieporęcznej i ośmiosylabowej pełnej nazwy związku chemicznego zawartego w trawce, który sprawia, że jesteś na haju. „Tetrahydrocannabinol„. Jego chemiczna nazwa to (-)-trans-delta 9-tetrahydrokannabinol, jeśli chcesz być naprawdę techniczny.
Na początku to słowo jest imponujące, ale przy odrobinie praktyki, przekonasz się, że łatwo się je wymyka z głowy. TE-tra-HY-dro-CAN-na-bin-OL. Widzisz? Łatwizna!
Teraz, kiedy brzmisz jak ekspert, zróbmy z ciebie eksperta. Oto twój podstawowy arkusz informacyjny o THC.
Dla większości ludzi, psychoaktywność jest tak niesamowita, jak mogłoby się wydawać. Słowo to odnosi się do sposobu, w jaki THC stymuluje lub „aktywuje” określone reakcje psychologiczne, zazwyczaj, ale nie zawsze, związane z euforią. Krótko mówiąc, THC jest psychoaktywne, ponieważ wpływa na umysł.
Oczywiście, umysł i ciało są ze sobą połączone, dlatego psychoaktywne efekty działania marihuany są zarówno psychologiczne, jak i fizjologiczne.
Pionierski naukowiec dr Allyn Howlett jest wdzięczna za dokonanie odkrycia, które pokazało nam dlaczego. W 1988 r. odkryła ona, gdzie i w jaki sposób THC przyłącza się do mózgu. Krótko mówiąc, odkryła sekretny związek pomiędzy tetrahydrokannabinolem a ludzkim systemem endokannabinoidowym (ECS).
Tetrahydrokannabinol? Układ endokannabinoidowy? Zrozumienie biochemii marihuany zdecydowanie wymaga przyswojenia kilku nowych słówek. Są one jednak kluczem do zrozumienia, czym jest THC i jak na nas wpływa.
W rzeczywistości, klucz ten jest dobrą metaforą wyjaśniającą. ECS jest jak rozległy system zamków, czyli receptorów chemicznych, i kluczy, czyli substancji chemicznych, które się z nimi wiążą. Niektóre klucze działają tylko na konkretny zamek. Inne klucze pasują do wielu zamków. Ludzkie ciało ewoluowało, by produkować własne klucze, czyli „endogenne kannabinoidy”, do tych zamków.
Jeśli jesteś biegaczem, wiesz już o tym wszystko. Ten upragniony haj biegacza jest spowodowany przez anandamid (klucz) wiążący się z receptorami kannabinoidowymi (zamkami) w Twoim układzie nerwowym. Anandamid jest endogennym odpowiednikiem THC. To dopiero jest naćpanie się na własnych zapasach!
Niesamowite jest to, że kannabinoidy, które produkuje roślina konopi, wiążą się z tymi samymi receptorami. Są to klucze od natury, które pasują do zamków w naszym ECS. Nie oznacza to jednak, że ludzie wyewoluowali dla konopi. Raczej ludzie wykorzystali ten fakt dla przyjemności i zdrowia. I robimy to od tysiącleci.
Kiedy spożywasz marihuanę, wprowadzasz jej kannabinoidy do swojego organizmu. Po dostaniu się do środka, są one metabolizowane i dostają się do krwiobiegu. Stamtąd wiążą się z receptorami CB1 i CB2, które są skoncentrowane w mózgu i centralnym układzie nerwowym.
Co zadziwiające, w mózgu znajduje się 10 razy więcej receptorów CB1 niż receptorów μ-opioidowych, które są odpowiedzialne za działanie morfiny. Receptory CB2 znajdują się wyłącznie w komórkach układu odpornościowego. Z tego powodu marihuana, oprócz bardziej popularnych zastosowań rekreacyjnych, ma również istotne zastosowania medyczne.
Co więc THC robi z mózgiem? THC nie jest jedynym kannabinoidem, który może wiązać się z receptorami CB1 i CB2. Ale kiedy to robi, ECS stymuluje uwalnianie dopaminy w mózgu, wywołując uczucie euforii i odprężenia. Krótko mówiąc, haj.
Receptory CB1 w całym mózgu i układzie nerwowym modulują ruch, pamięć, procesy poznawcze, postrzeganie zmysłów, a nawet postrzeganie czasu. Według NIDA, tetrahydrokannabinol „nadmiernie aktywuje” funkcje typowo regulowane przez ECS, takie jak nastrój, apetyt, poznanie i percepcja.
Ostatecznie, to suma wszystkich tych zmian tworzy ogólne odczucie, które uwielbiamy nazywać „byciem na haju”. I to właśnie dlatego każdy haj jest wyjątkowy, i dlatego haj może się różnić od brzęczenia, przez upalenie, aż po o wiele za wysoki haj. Jest tak wiele czynników, które wchodzą w grę. Zmiany, które są dobre dla kogoś, mogą sprawić, że ktoś inny poczuje się niekomfortowo.
Do tego dochodzą bardziej tajemnicze efekty działania delta-9-THC na mózg. Pamiętasz anandamid, własną wersję THC w naszym organizmie? Naukowcy uważają, że anandamid może mieć coś wspólnego ze zdolnością naszego mózgu do zapominania.
Na pierwszy rzut oka, fakt ten wydaje się potwierdzać często przywoływane obawy, że używanie marihuany zmniejsza zdolność do zapamiętywania krótkotrwałego. Jednak zdolność do zapominania może być niezwykle korzystna dla osób cierpiących z powodu traumatycznych wspomnień, takich jak osoby z PTSD. Stąd obiecujące odkrycia, że tetrahydrokannabinol może leczyć szereg zaburzeń psychicznych związanych z traumą.
THC wiąże się nie tylko z receptorami w mózgu. Ich sieć rozciąga się na całe ciało. Większość doznań cielesnych, których doświadczasz po spożyciu marihuany, jest wynikiem zmian zachodzących w mózgu. Jednak kannabinoidy mogą również oddziaływać na receptory ECS w całym organizmie, wywołując szereg korzystnych efektów.
Co ważne, receptory te znajdują się w układzie odpornościowym, dlatego THC może działać jako silny środek przeciwzapalny, ale może również zmniejszać skuteczność układu odpornościowego.
W przewodzie pokarmowym THC może stymulować uwalnianie „hormonu głodu” greliny i pomagać w łagodzeniu mdłości. Mały fragment historii marihuany: pomimo zakazu, FDA zatwierdziła syntetyczną formę THC jako środek pobudzający apetyt i przeciwwymiotny dla pacjentów z AIDS i chemioterapią.
Receptory CB2 znajdują się nawet w naszej skórze. Kremy do stosowania miejscowego z konopi szybko zyskują popularność jako środki przeciwbólowe i produkty do pielęgnacji skóry. Zdolność do wchłaniania THC przez skórę oznacza, że ludzie mogą korzystać z kannabinoidów w celu uzyskania korzyści terapeutycznych bez efektów psychotropowych.
Ponieważ THC stało się synonimem marihuany w naszym codziennym leksykonie, łatwo jest przeoczyć lub zdyskredytować korzyści medyczne tego kannabinoidu. I choć prawdą jest, że substancja ta jest wysoko ceniona przez użytkowników rekreacyjnych, naukowcy wciąż poszukują innowacyjnych sposobów wykorzystania jej jako leku.
Wspomnieliśmy już, jak THC wpływa na układ odpornościowy organizmu: jest to silny lek przeciwzapalny. Zapalenie jest podstawowym czynnikiem, który przyczynia się do rozwoju lub komplikuje wiele chorób, co oznacza, że tetrahydrokannabinol może odegrać ważną rolę w leczeniu wszystkich z nich.
Począwszy od chorób autoimmunologicznych, poprzez zaburzenia neurodegeneracyjne, takie jak stwardnienie rozsiane, aż po depresję, konopie indyjskie udowodniły swoją skuteczność jako środek terapeutyczny.
Możliwość wykorzystania marihuany w leczeniu raka jest jedną z najbardziej obiecujących i wyolbrzymianych korzyści płynących z THC. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że lekarz przepisze marihuanę jako lek na ciężkie skutki uboczne leczenia raka, takie jak chemioterapia i naświetlania.
Jednakże, badania zaczynają identyfikować „rakobójcze” właściwości tetrahydrokannabinolu. Według naukowców, którzy badali wpływ marihuany na guzy u zwierząt, THC może powodować, że komórki rakowe zjadają same siebie. Rezultaty są niesamowite: skurczone guzy i zmniejszenie częstości występowania komórek rakowych.
Oprócz pomagania osobom z PTSD w przetwarzaniu i zapominaniu traumatycznych skojarzeń pamięciowych, krótkotrwałe działanie tetrahydrokannabinolu może poprawić zaburzenia nastroju, takie jak depresja i lęk. Niektórzy sugerują nawet, że THC może pomóc osobom z ADHD.
Stosowanie THC w leczeniu zaburzeń nastroju jest jednak obosiecznym mieczem. Niektóre badania wykazały, że długotrwałe skutki używania marihuany mogą przyspieszyć wystąpienie pewnych zaburzeń psychicznych. Jeśli jesteś bardziej podatny na schizofrenię lub psychozę, regularne używanie marihuany może sprawić, że będziesz bardziej podatny na te objawy.
Jednym z najbardziej popularnych zastosowań medycznych THC jest uśmierzanie bólu. W porównaniu z niebezpiecznymi i uzależniającymi opioidami, które zalewają rynek farmaceutyczny, marihuana jest niewiarygodnie bezpieczna.
Od chwilowego bólu mięśni do stałego bólu neuropatycznego, zdolność THC do zmniejszania ilości informacji i stymulowania uwalniania dopaminy – podobnie jak opioidy – czyni ją tak dobrym lekiem w leczeniu bólu i związanych z nim symptomów.
Wywołując euforię i relaks, dwa efekty związane z rekreacyjnym użyciem THC, jest również pomocne w leczeniu zaburzeń snu. Około 1 na 3 osoby cierpi na jakąś formę bezsenności. I choć środki nasenne na receptę mogą pomóc na krótką metę, są nieskuteczne, a czasami niebezpieczne przy długotrwałym stosowaniu.
Ale stare powiedzenie o „palaczu o północy” powstało właśnie z tego powodu. Marihuana odpręża zarówno umysł, jak i ciało. Niektóre odmiany, zwykle indica, mają silniejsze działanie uspokajające niż inne.
Nawet FDA uznała zdolność THC do łagodzenia bólu, zmniejszania mdłości i innych objawów związanych z zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi. Dzięki receptorom endokannabinoidowym w przewodzie pokarmowym, marihuana może pomóc ludziom cierpiącym na poważne choroby przewodu pokarmowego, takie jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy zespół jelita drażliwego.
Lista korzyści medycznych płynących z tetrahydrokannabinolu jest imponująca. A ponieważ bariery w badaniach są coraz mniejsze, będzie się ona wydłużać.
Pomimo swoich właściwości leczniczych, THC cieszy się sławą (i niesławą) z powodu euforycznego haju, który wytwarza. Rekreacyjne używanie marihuany polega na dobraniu idealnego stosunku efektów dla każdej osoby. A rynek rekreacyjny, zwłaszcza ten „naziemny”, wciąż rozwija nowe i innowacyjne sposoby na uzyskanie haju.
Niezależnie od tego, czy chodzi o nowe odmiany o niespotykanym wcześniej stężeniu THC, nowe urządzenia do pozyskiwania i spożywania koncentratów konopi, czy też nowe techniki produkcji najwyższej jakości produkty jadalne, rynek rekreacyjny jest bez wątpienia jednym z najbardziej ekscytujących wschodzących horyzontów w branży konopi na całym świecie.
W tej chwili żaden trend nie dominuje na scenie rekreacyjnej marihuany bardziej niż koncentraty. Czym więc jest koncentrat THC?
Istnieje kilka metod ekstrakcji kannabinoidów z suszonych kwiatów konopi. Niektóre z nich są bezpieczniejsze od innych. Ale cel każdej z nich jest taki sam: wyekstrahować maksymalną ilość kannabinoidów i terpenów z rośliny konopi.
Metody ekstrakcji butanem, CO2 i alkoholem mają swoje zalety. I każda z nich jest w stanie wyprodukować koncentraty konopi o stężeniu THC około 90 procent lub wyższym. Porównaj to z przeciętnym stężeniem THC wynoszącym 25-30% w najsilniejszych odmianach marihuany, a zobaczysz, dlaczego koncentraty stały się tak popularne wśród użytkowników rekreacyjnych.
W ostatecznej formie koncentraty są bogatymi i aromatycznymi substancjami o bursztynowym kolorze i lepkiej, kleistej konsystencji. Można je spożywać w czystej postaci lub mieszać z jadalnymi woskami, olejkami i nalewkami, tworząc napoje i smakowite przysmaki.
Jednak jedna metoda konsumpcji koncentratów zyskała popularność wśród użytkowników rekreacyjnych: dAbbing. To proces polegający na rozgrzaniu szklanki lub metalowego elementu, umieszczeniu na nim kropli koncentratu i wdychaniu powstających oparów.
Ekstrakcja koncentratu usuwa wszystkie gorzkie substancje roślinne z marihuany. Zachowuje jednak obecność terpenów roślinnych, które nadają konopiom smak i zapach. Dlatego dAbbing, czyli wdychanie oparów z sublimowanych koncentratów, zapewnia nieporównywalnie bogatszy smak w porównaniu z paleniem kwiatów.
Dabbing zapewnia użytkownikom rekreacyjnym potężną dawkę tetrahydrokannabinolu, o wiele większą niż jakakolwiek konopia w formie suszu. Innymi słowy, dAbbing sprawi, że osiągniesz wyższy haj niż kiedykolwiek myślałeś, że jest to możliwe, a na pewno wyższy niż mógłbyś osiągnąć w inny sposób.
Jednak dla niektórych osób wdychanie oparów zawierających 90% tetrahydrokannabinolu może wywołać zbyt silny efekt. To może zmienić euforię dobrego haju w niepokój złego. W takim przypadku, użytkownicy rekreacyjni szukają odmian o wysokim stężeniu THC. Oto niektóre z najmocniejszych odmian z przewagą THC.
Jak pewnie zauważyliście, przewaga oznaczenia „OG” wskazuje na to, że te „uprawiane za oceanem” odmiany pochodzą z regionu Kalifornii. Dzięki idealnemu klimatowi i najbardziej ugruntowanym programom hodowli i uprawy, najsilniejsze odmiany marihuany na świecie pochodzą ze słonecznej Kalifornii.
Skoro już przyjrzeliśmy się rekreacyjnym wymiarom tetrahydrokannabinolu, teraz jest dobry moment, aby wspomnieć o bardzo ważnym fakcie dotyczącym spożywania THC.
W swojej „surowej formie”, tetrahydrokannabinol jest całkowicie obojętny i nic ci nie zrobi. Ponownie, forma, w której tetrahydrokannabinol przejawia się w roślinach konopi jest nieaktywna. Jeśli zjadłbyś garść suszonych kwiatów konopi, nie naćpałbyś się. Ale miałbyś ból brzucha próbując strawić włókna roślinne! Potrzebujesz ciepła, aby tetrahydrokannabinol zaczął działać!
Więc co robi THC, gdy zastosujesz do niego ciepło?
Technicznie rzecz biorąc, kannabinoid, który występuje w konopiach to THCA. Litera „A” oznacza jego kwaśną formę. Potrzeba ciepła, aby przekształcić THCA w psychoaktywny delta-9 tetrahydrokannabinol. Dlatego do suszu marihuany trzeba przykładać płomień. Nie tylko po to, aby spalić pąki i wytworzyć dym do wdychania, ale aby faktycznie aktywować THC.
Ten proces aktywacji nazywany jest dekarboksylacją, w skrócie „decarb”. Dekarboksylacja marihuany jest absolutnie niezbędnym krokiem przy robieniu produktów jadalnych. Bez tego, po prostu jesz garść surowego THCA.
Ale podgrzanie THC do punktu dekarboksylacji jest trudne. Zbyt łatwo jest zastosować zbyt wysoką temperaturę, co prowadzi do całkowitego wygotowania tetrahydrokannabinolu. Niedobrze!
Podczas gdy hodowcy nadal tworzą szczepy o rekordowych stężeniach tetrahydrokannabinolu, przyszłość THC niezaprzeczalnie leży w sferze koncentratów.
Jedno z najważniejszych odkryć kultury dAbbingu ma głęboki wpływ na przyszłość konopi indyjskich w ogóle. „Efekt entourage” odnosi się do synergicznych interakcji pomiędzy tetrahydrokannabinolem, terpenami i innymi kannabinoidami. Produkcja koncentratów pozwala zachować te związki w nienaruszonym stanie. A to oznacza, że nie wdychasz tylko czystej pary THC, ale parę składającą się ze wszystkich tych związków chemicznych razem wziętych.
Jedną z rzeczy, którą wiemy, jest to, że efekty działania THC same w sobie są jakby „bezkierunkowe”. Nie ma sposobu, aby określić gdzie, jak i jak bardzo będzie oddziaływać na różne części ECS.
Wydaje się jednak, że terpeny, które są w zasadzie olejkami eterycznymi roślin, nie są tam tylko dla zapachu i smaku. Wydaje się, że działają one również jak barierki ochronne, pozwalając użytkownikom „kierować” THC na różne ścieżki chemiczne i w ten sposób wywoływać różne efekty.
Wiedza na temat tych interakcji jest wciąż w powijakach. Jednak to użytkownicy rekreacyjni, a nie naukowcy, przecierają szlaki, eksperymentując z różnymi profilami terpenów i stężeniami kannabinoidów. Popyt na koncentraty, jaki wywołują, jest przyczyną wielu ostatnich innowacji w technikach ekstrakcji i wapowania.
Gratulacje za dotarcie do końca tego przewodnika po podstawach tetrahydrokannabinolu, czym jest i co robi. Można śmiało powiedzieć, że jesteś teraz dobrze poinformowanym w tym temacie!
W tym przewodniku zajęliśmy się pytaniami, problemami i trendami, które mają największe znaczenie. Zaczęliśmy od podstaw: co oznacza skrót THC. Zagłębiliśmy się też w wieloaspektowe odpowiedzi na pytanie, co THC robi z mózgiem i ciałem? Przyjrzeliśmy się znaczeniu tetrahydrokannabinolu dla pacjentów medycznej marihuany. Przyjrzeliśmy się też z bliska ekscytującym trendom na scenie rekreacyjnej.
Mamy nadzieję, że zarówno nowym, jak i doświadczonym użytkownikom konopi, osobom ciekawym świata i każdemu, kto znajdzie się pomiędzy nimi, ten przewodnik pomoże w poszukiwaniu i znalezieniu produktów z konopi indyjskich, które zapewnią ci najlepsze doznania. Miłego użytkowania!
Bardzo często znajomi z Amsterdamu pytają mnie: “Zenek jak to robisz, że twoje edibelsy są tak mocne i smaczne?”. Jeżeli chodzi o smak to głównie
Powstał nowy holenderski rząd, który nagłośnił swój plan związany z regulowaną uprawą konopi indyjskich. Ich zdaniem ten krok całkowicie zmniejszy liczbę grup przestępczych i zapewni
Barney’s Farm to jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm nasion marihuany na świecie. We wszystkich krajach Unii Europejskiej należą do jednych z najczęściej kupowanych pestek. Za
Izraelska firma Biotechnologiczna rozpocznie badania kliniczne nad leczeniem COVID-19 z użyciem CBD Spółka CBD z siedzibą w Izraelu uważa, że może mieć potencjalny sposób leczenia
Gorilla Glue to niezmiernie popularna odmiana medycznej marihuany w Polsce. Gorilla Glue, znana również jako GG4, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych odmian marihuany na świecie,
Żyjemy w ironicznych czasach: roślina, która została oznaczona jako przestępcza i niebezpieczna, przynosi bezkonkurencyjną ulgę w różnych objawach i stanach chorobowych. Szczepy marihuany przynoszą różnorakie