Czy kiedykolwiek usiadłeś do miłej sesji, ale po nagle musisz wstać i iść do łazienki? Zauważyłam połączenie, więc popytałam w internecie, w którym dostałam mnóstwo anegdotycznych dowodów, udowadniając, że nie jestem sama w swoich rozważaniach. Po tym jak zaczęłam zaglądać do tego, co nauka ma do powiedzenia w tej sprawie, moja ciekawość tylko wzrosła.
Zanurkowałam w badaniach na ten temat, a także skonsultowałam się z kilkoma ekspertami i okazuje się, że związek pomiędzy paleniem lufki a pójściem na #2 nie jest przypadkowy. Wygląda na to, że zioło może, w rzeczy samej, przyczynić się do wizyty na klopie ponieważ istnieje związek pomiędzy marihuaną, która uspokajaja nasze nerwy, jej wpływem na mikrobiom jelita, a systemem endokanabinoidalnym zaangażowanym w działalność w tym dziale
Zbyt zestresowany, by iść Rozmawiałam z lekarzem specjalizującym się w medycynie konopnej i medycynie integracyjnej, Dustinem Sulakiem. „Endokannabinoidy bezwzględnie wpływają na motorykę, zarówno bezpośrednio jak i pośrednio. Najpotężniejszym sposobem, w jaki konopie indyjskie mogą pomóc człowiekowi wypróżnić się z kału, jest pomoc w odprężeniu i doprowadzeniu go do bardziej przywspółczulnego stanu”, powiedział Sulak.
Innym sposobem myślenia o stanie przywspółczulnym jest „odpoczynek i trawienie”, przy czym kał jest częścią aspektów trawiennych. Sprzeciwia się to współczulnemu układowi nerwowemu, który przygotowuje organizm do szybkiego działania. Istnieje ewolucyjny powód, dla którego nie możesz się wyfajdać w stanie walcz-lub-uciekaj, wprowadzonym przez układ współczulny: „Jeśli uciekamy przed atakującym nas niedźwiedziem, nie chcemy musieć kałować”, powiedział Sulak.
Kontynuował: „I odwrotnie, kiedy nadchodzi czas relaksu i opróżniania naszych jelit, nie chcemy czuć się zagrożeni”. To musi się stać w miejscu, w którym czujemy się komfortowo. Ale, niestety, wiele osób zabiera ze sobą swoje stresory, nawet do łazienki, w telefonie lub po prostu w głowie, pozostając zestresowanym, czując się w jakiś sposób zagrożonym”.
Ale marihuana i endokannabinoidy, które produkują nasze ciała, mogą pomóc. „Nasza wewnętrzna farmaceutyczna wersja marihuany, endokanabinoidy i marihuany ziołowe, mają zdolność do tłumienia tej nadmiernej aktywności współczującej. Jeśli więc reakcja walcz-lub-uciekaj jest zbyt silnia, odpowiednia dawka marihuany może ją stłumić. Jest to oczywiste dla osób, które używają konopi indyjskich, aby pomóc im się zrelaksować i znaleźć ulgę od niepokoju. Ten sam mechanizm pozwoliłby komuś przełaczyć się na tryb odpoczynek i trawienie, lub dominację parasympatyczną, i wykonać robotę”, powiedział.
Strefa Złotowłosej Endokannabinoidy pomagają utrzymać ciało w równowadze. Jeden z tych endokanabinoidów, 2-AG, jest ważnym fizjologicznym regulatorem motoryki przewodu pokarmowego – tzn. „robi kupę” i zachowuje się jak THC. „To jedna z cząsteczek sygnalizacyjnych naszego ciała, która naśladuje THC, lub THC naśladuje ją. 2-AG jest aktywna w regulacji współczulnego i przywspółczulnego wpływu na jelito, a także w samym jelicie, gdzie tłumi nadmierną aktywność i wprowadza system do równowagi”, powiedział Sulak.
Więc w ten sposób konopie mogą prowadzić do równowagi, pomagając utrzymać nasz system nerwowy i jelito w „strefie złotowłosej”, czyli zdrowy zakres aktywności.
Konopie indyjskie mogą również pomóc komuś wejść w potrzebny stan relaksu poprzez uśmierzenie bólu. „Kiedy ludzie cierpią z powodu przewlekłego bólu, nawet jeśli nie ma on nic wspólnego z odbytem – czy to stopa, noga czy głowa – to i tak tworzy on rodzaj stanu wewnętrznego zagrożenia. Dlatego też w przypadku bólu lub lęku może być trudno zrelaksować się na tyle, by móc skorzystać z łazienki. Konopie indyjskie mogą być do tego bardzo przydatne”, powiedział Sulak.
Dr Sulak podsumował to słowem ostrożności: „Dla osób z zaparciami nie związanymi ze stresem lub bólem, konopie indyjskie mogą potencjalnie pogorszyć sprawę, ponieważ mogą tłumić skurcze mięśni i wydzielinę w jelicie grubym, w ten sam sposób, w jaki mogą pomóc przy biegunkach”.
Więcej o marihuanie i BM Układ endokannabinoidalny (ECS) jest również integralną częścią osi mózgowo-jelitowej, która moduluje aktywność w tej dziedzinie, w tym pomaga ludziom robić kupę. To badanie z 2016 roku mówi, że ECS jest „ważnym fizjologicznym regulatorem motoryki przewodu pokarmowego”, co oznacza wypróżnianie.
Główny badacz psychofarmakologii, dr Ethan Russo, również powiedział: „Wiele osób zauważa łatwiejsze wypróżnienia po konopiach. Może to łagodzić zarówno zaparcia, jak i biegunkę związaną z zespołem jelita drażliwego, który jest przypuszczalnie klinicznym zespołem niedoboru endokanabinoidów. THC pozytywnie zmienia również mikrobiom jelitowy i nie należy dyskredytować tego efektu”.
Ponadto w badaniu z 2019 r. stwierdzono, że konsumpcja konopi indyjskich wiązała się z 30% spadkiem zaparć.
Tak więc, jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy istnieje związek między przyjemnością korzystania z ziół a potrzebą udania się na przysłowiową dwójkę – nie jest to tylko w twojej wyobraźni. Następnym razem, gdy będziesz potrzebował małej pomocy, może spróbuj lufki, żebyś mógł zatopić U-Boota.