Szaty króla, czyli konopie w tekstyliach
W dzisiejszym świecie, w którym zrównoważony rozwój staje się priorytetem, branża włókiennicza również szuka alternatywnych surowców, które są przyjazne dla środowiska, a jednocześnie wytrzymałe i
Tegoroczny outdoor 2021 to już 16 lat doświadczenia, bo moja przygoda z sadzeniem zaczęła się w 2005 roku. Pamiętam, że już wtedy używałem lampy HPS do tego, aby okres wegetacyjny odbył się wcześniej. Gdy na zewnątrz jest jeszcze w nocy zbyt zimno. Z tego co pamiętam to zacząłem je uprawiać jakoś tydzień przed końcem kwietnia. Czyli były gotowe na wysadzenie dokładnie po zimnej zośce – po około 15 maja.
16 lat temu sadzenie outdoor’a wyglądało tak, że raczej się robiło z nasion regularnych. Największym problemem jest to, że selekcje robi się dopiero w połowie sierpnia. Bo wtedy dochodzi do indukcji i można stwierdzić czy nasze krzaki są żeńskie czy męskie. Akurat wtedy miałem farta bo na cztery krzaki wszystkie cztery okazały się żeńskie, aczkolwiek pojawiły się inne problemy. W połowie kwitnienia okazało się, że na spocie ktoś się pojawił na miejscówce. Zauważyłem, że ktoś zrobił sobie dojście z drugiej strony gdzie nigdy nie chodziłem. Miałem do wyboru albo poczekać i liczyć na to, że nikt tego nie zajebie albo zerwać plon wcześniej. Jednak zdecydowałem się na to by ściąć szybciej. Palenie okazało się bardzo słabe przez to, że trichomy nie zdążyły się wykształcić. Pomimo tego uznałem, że lepiej będzie mieć „coś” niż nic.
Po kilku latach wróciłem do gry. Chciałem zrobić to bardziej profesjonalnie i na mniejszym przypale. Dlatego szukanie spota zajęło mi kilka miesięcy, ale kiedy już znalazłem wymarzoną miejscówkę to postanowiłem zrobić 100 krzaków. Wiedziałem na co uważać po swoich wcześniejszych doświadczeniach, aczkolwiek tym razem wróg był inny mianowicie ślimaki i zwierzyna. Zakupiłem 3 duże wiadra granulatu na ślimaki, zrobiłem z nich fosę. Z dzikami i sarnami było już gorzej. Zdarzało się, że dziki ryły w ziemi żeby dostać się do korzeni a sarny zjadały liście. Na szczęście znalazłem jakiś produkt który odstraszał sarny i dziki ponieważ strasznie śmierdział. Pociąłem szmatę na 4 kawałki i rozłożyłem z tym preparatem na rogach spotu.
Efekt był taki, że przeżyło około 40 krzaków. Zebrałem jakieś 2 kilo suszu – byłem zadowolony bo zaspokoiło to moje potrzeby i moich znajomych na jakiś czas. Reszta odpadu i lolypopy poszły na masło więc nic się nie zmarnowało. Teraz wracając do dzisiejszych czasów. Wiadomo, że covid wiele popsuł przez ostatnie 2 lata. Ceny marihuany wzrosły a problemy z uprawą również. Rok 2020 był jednym z gorszych dla wszystkich, maj w 2020 był najzimniejszy od 30 lat. Zakupiłem wtedy nasiona półautomatyczne z Pan Pestka Crew. Było ich sporo ale w pamięć zapadł mi najbardziej Northern Light F1 Fast Version.
Problem polegał na tym, że pod koniec maja było w nocy bardzo zimno bo temperatura spadała nawet do 7 stopni. Żeby tego było mało to jeszcze 27-go maja spadł grad i większość roślin padła. Zmusiło mnie to do kolejnych zakupów w sklepie panpestka.pl. Muszę powiedzieć, że nigdy w żadnej branży nie spotkałem się z takim podejściem do klienta. Otrzymałem tyle gratisów, że krówki konopne jeszcze jedliśmy przez miesiąc. Pozdrawiam ekipę, trzymam kciuki aby sklep się rozwijał. Widać, że tworzą go ludzie z pasją a nie patrzą tylko na cyferki.
W sezonie 2021 nie miałem wyboru i przez bardzo zimny kwiecień postanowiłem postawić na wersje automatyczne. Zależało mi na szybkim plonie więc kupiłem auto white widow, auto skunk #1, auto grapefruit i auto cream candy. Te odmiany gwarantują plon w 60-65 dni. Przez perypetie które miałem rok wcześniej postanowiłem zrezygnować z półautomatów i wysiać tylko automaty w czerwcu. Zakupiłem ich 250 ale liczę na to, że przynajmniej połowa z nich wyrośnie. Co z tego wyjdzie ? Zobaczymy, na pewno napiszę to w relacji z efektów outdoor 2021 w kolejnym artykule. Pozdrawiam całe forum haszysz gdzie bardzo miło spędzam czas w temacie konopnym.
pozdrawiam gofer420
W dzisiejszym świecie, w którym zrównoważony rozwój staje się priorytetem, branża włókiennicza również szuka alternatywnych surowców, które są przyjazne dla środowiska, a jednocześnie wytrzymałe i
Marihuana jest lekarstwem dla niektórych ludzi żyjących z lękiem. Ale nie wszystkie marihuany są równe. Niektóre szczepy mogą wywołać lub pogłębić niepokój. Kluczem jest wybór
CBD – nietoksyczny związek występujący w konopiach, który okazał się skuteczny w leczeniu pediatrycznych zaburzeń napadowych, nie odpowiadających bardziej konwencjonalnym metodom leczenia. W tym czasie
Izraelska firma Biotechnologiczna rozpocznie badania kliniczne nad leczeniem COVID-19 z użyciem CBD Spółka CBD z siedzibą w Izraelu uważa, że może mieć potencjalny sposób leczenia
Obecnie na ryku istnieją setki firm nasion marihuany, na całym świecie. Każda z nich powstaje z innego powodu i posiada inne założenia i filozofie. Jedni
Konopie, często postrzegamy jedynie przez pryzmat ich psychoaktywnych właściwości. A przecież to roślina o niesamowicie szerokim zastosowaniu. Konopie od tysięcy lat wspierały rozwój cywilizacji, dostarczając