Purple Haze - Całkowite zamglenie umysłu

Odmiany typu Haze, zawsze należą do bardzo popularnych wśród palaczy. Obecnie najbardziej znanymi wersjami są Amnesia Haze, Super Lemon Haze oraz Super Silver Haze. W drugiej połowie lat 60’tych najbardziej znaną odmianą tego typu był Purple Haze. Stało się tak głównie za sprawą piosenki Jimi’ego Hendrix’a o tym samym tytule. Sam muszę przyznać, że lubię tą piosenkę i bardzo lubię tą kultową odmianę.  

Nieznana Geneza

Pochodzenie tej “staruszki” nie jest jednoznaczne. Przeczytałem i słyszałem wiele wersji. Jedna mówi, że pewną fioletową odmianę nazwano na cześć piosenki Hendrix’a. Jednak gitarzysta sam mówi o innej inspiracji a Istnieją wcześniejsze wzmianki o odmianie (nie mogę zweryfikować autentyczności tych opowieści). Są dwie wersje, pomiędzy którymi nie potrafię rozstrzygnąć. Jedna mówi, że odmiana pochodzi ze skrzyżowania oryginalnego Haze (od Haze brothers), z fioletową Indicą nieznanego pochodzenia. Fakt, że Purple Haze nie jest 100% sativą dla mnie daje poparcie tej teorii. Druga jest dużo prostsza. Mówi, że Purple Haze to jeden z fenotypów oryginalnej wersji Haze. Ponoć firma nasion Flying Dutchman posiada w swoim katalogu regularne nasiona Haze i można wśród nich trafić ten fioletowy fenotyp. Rozmawiałem ze znajomymi i nikt go nie trafił z tych nasion więc ciężko mi to potwierdzić. Pomimo prób nie udało mi się ustalić jednoznacznej genezy odmiany.  

Wiele różnych wersji Purple Haze

Purple Haze to odmiana, która istnieje co najmniej 54 lata, jeżeli nie dłużej. Obecnie wiele firm nasion posiada różne wersje tej kultowej odmiany. Często nie są one nawet fioletowe jak np. Z firmy White Label. Geny wersji zbliżonej do oryginału posiadaja taka firma jak ACE seeds. Ostatnio bardzo dobrą wersję dopadli chłopaki z Pan Pestka Crew. Purple haze to odmiana o dominacji genów Sativa. Nie jest ona najłatwiejsza w uprawi ale do grymaśnych też nie należy. Nadaje się do upraw Indoor ale jest odmianą głównie na Outdoor (w odpowiednich strefach klimatycznych). Czas Kwitnienia tej odmiany to około 10 tygodni. Rośliny są bardzo wysokie i zazwyczaj posiadają wydłużone błyszczące kwiaty o lśniących fioletowych kwiatach. Trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie nabierają ciemnego zabarwienia.

Moc tej odmiany bardzo się wacha i zależy od warunków. Poziomy THC podaje się od 12 do 23% (w zależności od producenta). Duże stężenie CBD i CBG, również jest charakterystyczne dla niej. Efekt jaki daje jest po prostu niesamowity. Głównie działa na umysł powodując „zamglenie” ale też genialnie rozluźnia ciało. Smak najlepiej określam jako bardzo słodka, ziemista wersja haze’a. Naprawdę unikalna. Jeżeli lubicie takie odmiany jak amnesia albo lemon haze to ta odmiana na bank was zachwyci.  

Delikatnie zapomniana

Ze względu na swój wiek, odmiana ta odeszła w zapomnienie w natłoku coraz to nowszych genetyk konopnych. Niemniej jednak jest ona dla mnie w tej samej lidze co Acapulco Gold, Panama Red czy Mowie Wowie. Odmiana po prostu kultowa. Obecnie, jeżeli musiałbym ją próbować musiałbym jechać do Hiszpanii i liczyć na odrobinkę szczęścia, że akurat będzie. Jest to odmiana głównie kultywowana na słońcu, dlatego w tamtym klimacie osiąga ona swój potencjał. Uprawiana jest też na outcie w Niderlandach i Danii, ale tam ze względu na klimat, nie wychodzi ona najlepiej. W Coffeshop’ach w Amsterdamie bez problemu można ją kupić za 6 Euro za gram. Każdy kto był tam wie, że to żadna cena. Jakość jest adekwatna. Dwa razy jednak miałem szczęście i trafiała się uprawiana na Indoor. Kosztowała wtedy raz więcej i była 200% lepsza. Purple Haze to odmiana, którą każdy palacz marihuany powinien choć raz spróbować, efekt jest niesamowity.