Domowe zestawy DNA pomogą Ci wybrać szczep marihuany
Mówią, że system endokannabinoidów (ECS) jest tak unikalny jak odcisk palca, a konopie wpływają na nas wszystkich inaczej. Firma EndoCanna Health bada to, oferując test
W samym środku bajzlu COVID-19 ostatnie zamknięcie nieistotnych sklepów wywołało obawy dotyczące dostępu do marihuany, zwłaszcza dla konsumentów marihuany medycznej. Osoby zależne od konopi indyjskich do celów terapeutycznych z ulgą dowiedzą się, że w całych Stanach Zjednoczonych medyczne punkty sprzedaży konopi indyjskich są uznawane za usługi podstawowe, porównywalne z aptekami.
W dniu 26 marca 2020 r. w ramach projektu dotyczącego polityki w zakresie marihuany (MPP) zgłoszono, że nie są im znane żadne jurysdykcje, w których nakazano tymczasowe zamknięcie medycznych punktów sprzedaży konopi indyjskich. W takich hrabstwach, jak Denver, zadbano o to, aby określić, że podczas gdy placówki rekreacyjne będą zamykane, placówki medyczne zostaną z tego zwolnione. Wydaje się, że większość państwowych agencji rządowych w USA jest w pełni świadoma potrzeb pacjentów medycznych.
Jednak nawet przy zapewnieniu stałego dostępu do placówek medycznych pojawiło się wiele innych pytań: W jaki sposób pacjenci z obniżoną odpornością mogą bezpiecznie uzyskać dostęp do zapasów konopi bez narażania swojego zdrowia? Czy przechowywanie lub składowanie zapasów jest rozsądne w świetle gwałtownego wzrostu sprzedaży konopi w Stanach Zjednoczonych?
List intencyjny, podpisany wspólnie przez Marijuana Policy Project, Epilepsy Foundation, Veterans Cannabis Project oraz Doctors for Cannabis Regulation, wezwał przywódców ustawodawczych stanów zajmujących się marihuaną medyczną do podjęcia działań na rzecz ochrony konsumentów medycznych.
W piśmie zwrócono się do zarządców o umożliwienie składania zamówień przez Internet, ułatwienie bezkontaktowej dostawy konopi, umożliwienie pacjentom konsultacji z lekarzami za pomocą telemedycyny oraz wydłużenie terminu ważności medycznych kart marihuany, aby zmniejszyć obciążenie tych pacjentów.
Jaki jest więc aktualny stan rzeczy w odniesieniu do użytkowników marihuany medycznej?
Jednym z najpilniejszych problemów, z jakimi borykają się pacjenci używający marihuany medycznej, jest sposób uzyskania dostępu do zaopatrzenia przy jednoczesnej ochronie zdrowia. Duża część pacjentów leczonych konopiami indyjskimi żyje z przewlekłymi chorobami, które hamują ich odporność, czyniąc ich bardziej podatnymi na COVID-19 i jego potencjalne komplikacje. Postawienie stopy w ambulatorium, nawet przy przestrzeganiu protokołu do społecznego dystansu 2 m, może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia.
Większość stanów, w których znajdują się medyczne dyspozytornie konopi, jest w pełni świadoma tego zagrożenia i zareagowała na nie, egzekwując surowe, tymczasowe środki ochrony pacjentów.
Niektóre stany posiadające apteki oferują dostawy do domu dla pacjentów medycznych. Zamówienia te mogą być składane przez telefon lub online, a następnie dostarczane bezpośrednio do domu pacjenta.
Telemedycyna jest obecnie coraz częściej oferowana w większości stanów z medycznymi programami z konopiami indyjskimi i umożliwia tym, którzy jej potrzebują, konsultowanie się z lekarzami w celu uzyskania zaleceń dotyczących leczenia bez wychodzenia z domu. W związku z tym większość stanów, które zezwalają na konsultacje telemedyczne dla pacjentów medycznych podczas COVID-19, umożliwia wirtualne spotkania w celu wznowienia leczenia, ale nie na pierwszej wizycie.
Wszędzie dyspozytornie, które pozostają otwarte, radykalnie zaostrzają środki higieny, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się COVID-19. W niektórych stanach obowiązkowe jest składanie zamówień wstępnych przez Internet.
W dyspenasatorach, które pozostają otwarte, przez cały czas obowiązuje zasada społecznego oddalenia o 2 m. Wprowadzono wzmożone sprzątanie powierzchni, zachęca się do stosowania środków ochrony osobistej, a także wyeliminowano słoiki zapachowe.
„Podobnie jak w przypadku sklepów spożywczych, w niektórych dyspozytorniach wprowadzono specjalne godziny dla osób starszych lub bardziej wrażliwych„, powiedział Howard Lee, dyrektor generalny firmy SōRSE, zajmującej się technologią ekstraktów konopi i emulsji terpenowych.
Ethan Anderson, starszy wiceprezes ds. marketingu w firmie iAnthus, która posiada apteki w całych Stanach Zjednoczonych, potwierdza, że szybko wdrożono działania mające na celu zapewnienie lepszych warunków sanitarnych w aptekach i zakładach produkcyjnych.
„Pracownicy produkcyjni firmy iAnthus nadal przestrzegają protokołów higienicznych i wdrażają proaktywne strategie, aby zminimalizować narażenie pacjentów” – powiedział Anderson.
Wprowadzono wzmożone środki sanitarne w zakresie czyszczenia powierzchni wspólnych i dotykowych, a ograniczona liczba pacjentów jest wpuszczana do sklepu w dowolnym momencie.
„Wszyscy pracownicy są zobowiązani do noszenia nowej pary odkażonych rękawic, gdy znajdują się w pobliżu lub mają kontakt z produktami„, powiedział Anderson. Tylko członkowie zespołu, którzy są w 100% zdrowi, mogą uczęszczać do pracy.
Konsumenci medyczni używający marihuany nie są jedynymi konsumentami marihuany w celach terapeutycznych – część konsumentów rekreacyjnych używa jej również do leczenia choroby lub bólu.
W stanach, w których legalne jest zarówno używanie konopi indyjskich przez osoby dorosłe, jak i marihuany medycznej, niektórzy pacjenci pozwolili na wygaśnięcie ich kart medycznych, ponieważ wiele produktów jest obecnie dostępnych na poziomie rekreacyjnym. Inni polegają na konopiach indyjskich ze względów medycznych, ale byli w stanie zaopatrywać się w nie rekreacyjnie, omijając tym samym drogę zarejestrowanego pacjenta.
Osoby te niekiedy nie mogą sobie pozwolić na wizytę u lekarza, aby zarejestrować się w programie stanowym, lub też nie decydują się na to ze względu na obawę przed formalnym zarejestrowaniem się w celu korzystania z produktu, który pozostaje nielegalny na szczeblu federalnym.
Osoby te mogą mieć trudności z uzyskaniem dostępu do konopi indyjskich podczas blokady. Z tego powodu niektórzy zwolennicy zalecają zniesienie moratorium na korzystanie z przychodni rekreacyjnych.
Istnieje obawa, że dostawy mogą się wyczerpać lub że zmniejszona liczba pracowników wykonujących zadania związane z pozyskiwaniem może spowolnić dostawy. Projekt Marihuana Policy wezwał władze państwowe do umożliwienia szybkiego zatrudnienia w przypadku, gdy w dyspozytorniach brakuje pracowników poprzez odstąpienie od standardowych wymagań, takich jak karty identyfikacyjne.
Jednak nieprzewidywalność obecnej sytuacji oznacza, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. „Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać zdolność operacyjną, jednocześnie nadal stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo naszych pracowników i pacjentów„, powiedział Anderson z iAnthus.
„Niektóre z problemów związanych z łańcuchem dostaw, z którymi mamy do czynienia, są spójne z innymi profesjami służby zdrowia w całym kraju, np. dostęp do środków czystości i sprzętu ochronnego, na który obecnie jest duży popyt, a zatem trudno jest go zdobyć„.
Dystrybutorzy mogą stanąć w obliczu wyzwania, jakim jest utrzymanie na półkach wystarczającej ilości produktów, aby zaspokoić potrzeby klientów. „Niektórzy sprzedawcy detaliczni obawiają się, że jeśli legalna podaż konopi wyschnie, ludzie mogą zwrócić się w kierunku czarnego rynku produktów, zwłaszcza w takim stanie jak Kalifornia, gdzie czarny rynek ma silną pozycję na rynku” – powiedział Lee.
Przepisy dotyczące posiadania marihuany przez pacjentów mogą ulec zmianie. Na przykład w Pensylwanii lekarze mogą teraz zalecić 90-dniową podaż, co stanowi wzrost w stosunku do standardowego 30-dniowego ograniczenia. W Massachusetts stan polecił pacjentom dysponującym środkami finansowymi zakupić pełny dwutygodniowy zapas, a nie odbywać wielokrotne podróże.
Takie zalecenia mogą stać się bardziej powszechne w innych stanach w dążeniu do ograniczenia przepływu osób i rozprzestrzeniania się COVID-19.
Mówią, że system endokannabinoidów (ECS) jest tak unikalny jak odcisk palca, a konopie wpływają na nas wszystkich inaczej. Firma EndoCanna Health bada to, oferując test
Odmiana „Pink Kush” zyskała swoją nazwę ze względu na charakterystyczne różowe odcienie kwiatów, które pojawiają się w trakcie kwitnienia. Nazwa „Kush” odnosi się do genetycznego
Chyba wszyscy, w którymś momencie swojego dzieciństwa, bądź wczesnego, bądź późniejszego, pamiętamy kolorowe reklamy, które zawsze kończyły się tymi samymi słowami “Posmakuj Tęczę!!!”, wykrzyczane radośnie,
Green House Seeds Company to jedna z najsłynniejszych firm nasion. Są znani na całym świecie. Zdobywali oni nagrody w niezliczonej ilości konkursów i festiwali konopnych.
W świecie medycznej marihuany istnieje wiele odmian, które cieszą się dużym uznaniem ze względu na swoje właściwości terapeutyczne. Jedną z nich jest Cannabis flos, Canopy
W ciągu ostatnich kilku lat temat legalizacji marihuany stał się jednym z najgorętszych tematów debaty publicznej na całym świecie, a szczególnie w Europie i USA.