Northern Lights – zapomniany klasyk
Northern Lights czy też Aurora to po polsku nic innego jak Zorza Polarna. Jest to zjawisko, które powstaje na skutek zakłóceń magneto sferycznych wywołanych przez
Ameryka Północna jest pełna upraw konopi i mówi się o coraz większej ilości upraw w nadchodzących sezonach. Okazuje się, że większość najnowszych upraw konopi jest przeznaczona do produkcji CBD (kannabidiolu), bardzo poszukiwanego związku leczniczego występującego w konopiach.
CBD ma szeroki zakres zastosowań i przynosi wiele korzyści zarówno ludziom, jak i zwierzętom. Zapewnia fizyczną i psychiczną stymulację, chociaż nie jest uważane za substancję psychoaktywną, ponieważ nie wytwarza godnego uwagi ujarania, które ludzie kojarzą z rekreacyjnym używaniem marihuany. CBD jest stosowane w leczeniu bólu, wspomaganiu gojenia, zmniejszaniu niepokoju, pobudzaniu apetytu i wspomaganiu snu.
Niektóre badania pokazują, że organizm ludzki wytwarza własną substancję, która pod względem biologicznym jest bardzo podobna do CBD pochodzącego z konopi. W rzeczywistości, w ludzkim mózgu znajdują się receptory, które są bardzo specyficzne dla CBD. Wstępne badania sugerują nawet, że CBD może być substancją zwalczającą choroby, nawet w przypadku stosowania przeciwko rakowi.
Chociaż CBD jest tylko jedną z wielu korzystnych substancji wytwarzanych przez rośliny konopi, w tym THC i terpeny, jest to dziedzina, na którą kładzie się duży nacisk i która wciąż się rozwija z perspektywy konsumentów, badań i przemysłu.
W Stanach Zjednoczonych CBD jest stosunkowo nieuregulowane (zwłaszcza w porównaniu z THC), co przyczyniło się do jego szerokiego przyjęcia i akceptacji, ponieważ jest coraz częściej włączane do szerokiej gamy produktów konsumenckich.
CBD można palić, spożywać lub przyjmować miejscowo (np. w kremach do skóry), przy czym każda metoda podawania ma swoje zalety w zależności od pożądanego efektu końcowego. Jeśli podasz nazwę rodzaju produktu, są szanse, że istnieje wersja z domieszką CBD, która jest już dostępna. Jeśli nie, nie jest to bardzo odległe.
Bez wątpienia CBD jest powszechnie akceptowane jako korzystna i terapeutyczna substancja, i prawdopodobnie będziemy dostrzegać jej coraz więcej w codziennych zastosowaniach.
Większość konsumentów zainteresowanych CBD ma tendencję do kojarzenia go z rośliną konopi – kuzynem marihuany, jeśli można tak powiedzieć. W dużej mierze jest to prawda – wiele produktów z domieszką CBD jest tworzona z izolatów CBD, które są zazwyczaj pozyskiwane z przemysłowych upraw konopi.
Obecnie znaczny odsetek izolatów CBD trafiających do Ameryki Północnej jest importowanych legalnie z Chin. Istniało wiele obaw zgłaszanych przez osoby zorientowane w kwestii importu z Chin, powołujące się na złe lub nawet niebezpieczne praktyki rolnicze stosowane do produkcji upraw konopi jako materiału macierzystego dla izolatów CBD.
Izolat CBD to dokładna nazwa dla tej substancji – jest to wyizolowany składnik z szerokiej gamy substancji naturalnie występujących w roślinach konopi. Izolat CBD jest zazwyczaj białym, krystalicznym proszkiem bez silnego, wyczuwalnego zapachu lub smaku. Z punktu widzenia producenta produktów z domieszką CBD, łatwo jest pracować nad stworzeniem produktów, które są spójne pod względem działania, smaku, zapachu i wyglądu.
A z punktu widzenia konsumenta? Czy izolat CBD z konopi jest najlepszym wyborem jako składnik zapewniający pożądane efekty terapeutyczne? Krótka odpowiedź brzmi: prawdopodobnie nie.
Najlepsza i najkrótsza odpowiedź na pytanie, dlaczego pełne spektrum ekstraktów kannabinoidowych bogatych w CBD jest często lepsze, jeśli chodzi o efekty i korzyści, których pragniemy, ma swoje korzenie w tym, co zostało nazwane „efektem entourage”. Zasadniczo, ekstrakty CBD o pełnym spektrum zawierają inne ważne substancje, takie jak związki aromatyczne i śladowe ilości innych kannabinoidów występujących naturalnie w roślinach konopi, które działają synergicznie z kluczowym składnikiem, CBD, aby wzmocnić i poprawić korzyści, których poszukujemy.
Porównaj sproszkowany sok pomarańczowy z sokiem świeżo wyciskanym. Oba dostarczą Ci niezbędną dzienną dawkę witaminy C; jednak świeżo wyciskany sok dostarczy Twojemu organizmowi również innych ważnych substancji, takich jak enzymy, naturalnie występujące cukry, wapń i wiele innych, a wszystko to razem przyczyni się do poprawy Twojego zdrowia bardziej niż sama witamina C. Prawdopodobnie naturalne źródło jest również łatwiej absorbowane przez organizm, ponieważ jest dostarczane wraz z innymi zdrowymi substancjami.
Prostym spostrzeżeniem wielu konsumentów, jeśli chodzi o produkty zawierające CBD, jest to, że odczuwają oni więcej pożądanych efektów, takich jak złagodzenie bólu lub relaks, gdy produkt, który przyjmują – porównując miligram do miligrama CBD – został pozyskany ze źródeł o pełnym spektrum działania.
Weźmy na przykład bardzo popularnego żelkowego misia CBD. Biorąc pod uwagę tę samą wymienioną ilość CBD – na przykład każda żelka jest testowana, aby mieć 20 miligramów CBD – większość konsumentów stwierdza, że muszą jeść więcej żelek pochodzących z izolatu, aby zacząć osiągać te same korzyści, jak podczas spożywania żelek o pełnym spektrum.
Ponownie, powraca to do efektu entourage, o którym myśli się, że kannabinoidy mają lepszy efekt. Konsumenci wolą koktajl o pełnym spektrum działania, składający się z naturalnie występujących składników, od jednowymiarowego, zsyntetyzowanego pojedynczego składnika.
Dawka CBD o pełnym spektrum niekoniecznie sprawi, że będziesz na haju. Jest całkowicie możliwe stworzenie naturalnych ekstraktów o pełnym spektrum lub nawet kwiatów do palenia, które mają bardzo niską zawartość THC, ale zawierają bardzo wysoki poziom CBD. Na przykład stosunek 20:1 CBDA do THCA – bez usuwania innych korzystnych substancji, takich jak związki aromatyczne, w tym terpeny (lub terpentyny).
Żywe ekstrakty żywicy CBD są tego doskonałym przykładem, a rezultatem końcowym jest wysoce skoncentrowany ekstrakt CBD o pełnym spektrum działania, który może być dodawany do szerokiego wachlarza produktów konsumenckich. Nawet dAb lub wejp w stanie surowym. Żywy ekstrakt żywiczny CBD z konopi wysokiej jakości ma złoty kolor i jest przezroczysty – można przez niego czytać gazetę.
To, do czego tak naprawdę sprowadza się uzyskanie wysoce korzystnych i naturalnie występujących ekstraktów CBD, to genetyka roślin, tj. rośliny konopi, które naturalnie wytwarzają bardzo niski poziom THC. Jednocześnie zawierają bardzo wysoki poziom CBD i korzystne profile terpenowe do celów terapeutycznych, w których nie poszukuje się „szumu” lub efektów odurzających.
Większość z nas jest nauczona, że konopie są odmianą marihuany, która spełnia te kryteria. To właśnie z nich powinny pochodzić nasze ekstrakty CBD do infuzji w różnych produktach.
Nie jest to do końca dokładne. Nie jest to nawet korzystne ani dla konsumenta, ani dla środowiska.
Oto dlaczego.
Historycznie, konopie były uprawiane w Ameryce Północnej dla celów spożywczych i jako włókno, np. łodygi do produkcji lin lub tekstyliów. Nasiona konopi są zbierane ze względu na zawartość odżywczego oleju i białka, a nie ze względu na wysoki poziom CBD. Konopie mają tendencję do bycia odmianą o niskiej mocy, która genetycznie ma wyższy stosunek CBD do THC. Z niewielką ilością któregokolwiek z nich w porównaniu z nowoczesną genetyką konopi do użytku rekreacyjnego.
Konopie nie zostały wyhodowane ze względu na zawartość kannabinoidów, profil terpenów, itd. – wszystkie te rzeczy, których poszukują ludzie przyjmujący CBD ze względu na jego wartość terapeutyczną. Zostały wyhodowane i wybrane, aby być odporną rośliną, która łatwo rośnie i daje grube, bogate w celulozę i ligninę pędy i łodygi wraz z bogatymi w białko i olej nasionami. Konopie są niezwykle użyteczną rośliną rolniczą i stanowią doskonałe włókno i żywność, jednak nie popełniaj błędu myśląc, że jest to najlepsze źródło substancji leczniczych, takich jak CBD.
Obecnie przepisy dotyczące uprawy konopi w Ameryce Północnej znacznie ułatwiają uzyskanie licencji na legalną uprawę, zwłaszcza na skalę przemysłową, w porównaniu z uprawą marihuany, choć obie są w rzeczywistości członkami rodziny roślin konopi. Dlatego też wiele osób zainteresowanych produkcją CBD uprawia je jako konopie, nawet jeśli nie chcą zbierać plonów na żywność lub włókno (do czego konopie zostały wyhodowane i wyselekcjonowane).
Przepisy różnią się w Ameryce Północnej w zależności od kraju, stanu i prowincji w większym lub mniejszym stopniu.
Większość z tych upraw konopi, które są obecnie uprawiane ze względu na zawartość CBD, ma ścisłe ograniczenia dotyczące pozyskiwania nasion. Zgodnie z przepisami, te zatwierdzone genetyki nasion konopi mają bardzo niską potencję THC, co zazwyczaj oznacza również niskie plony CBD.
Stworzyło to sytuację, w której niedoszli producenci CBD z upraw polowych są zmuszeni przez ustawodawstwo i prawo do wyboru i zakupu zatwierdzonych odmian konopi. Większość z tych odmian prawdopodobnie nie będzie produkować ponad 6 procent CBD. W rzeczywistości, większość z nich będzie bliższa 3 procentom przy zachowaniu wartości THC na poziomie 0,3 procent lub mniej (co często jest wymagane).
Weźmy teraz genetykę nowoczesnych hodowli leków CBD i porównajmy.
Hodowle leków CBD to odmiany marihuany z genetyką, która bardziej przypomina nowoczesne odmiany roślin o wysokiej zawartości THC – wszystkie twoje ulubione odmiany o wysokiej mocy. W przeciwieństwie do konopi, te rośliny nie rosną z bardzo grubymi łodygami w układzie słupowym. Odmiany narkotyczne są przysadziste i szerzej rozgałęzione. Najważniejsze jest to, że odmiany farmaceutyczne zostały wyhodowane i wyselekcjonowane z dużym naciskiem na produkcję żywicy, a nie na grube łodygi lub odporne nasiona, jak w przypadku genetyki prawdziwych konopi.
Odmiany farmaceutyczne CBD mają dużo włosków i wydzielają dużo żywicy. Naprawdę, jedną z niewielu różnic między odmianami CBD w porównaniu z odmianami marihuany rekreacyjnej o wysokiej mocy jest to, że stosunek THC do CBD jest odwrócony.
Istnieją dostępne feminizowane źródła nasion, które są w stanie produkować ponad 20% CBD konsekwentnie, a także posiadają korzystny profil terpenów (dla efektu entourage), co czyni je absolutnie idealnymi do ekstraktów bogatych w pełne spektrum CBD. Jednakże, niektóre z tych genetyk mogą produkować 0,3-0,7% THC.
Podczas gdy ten poziom THC nie jest wystarczający, aby wywołać haj, wystarczy, aby nasiona nie spełniały dzisiejszych kryteriów genetyki konopi i dlatego są zaliczane do tej samej kategorii, co tradycyjne odmiany marihuany.
Chociaż odmiany te dają 500-1000% wzrost CBD w porównaniu z zatwierdzonymi odmianami konopi, są one niedostępne dla legalnych producentów z powodu różnicy kilku punktów po przecinku w THC (co w rzeczywistości nie stanowi żadnej realnej różnicy).
To w kontekście upraw konopi w porównaniu z prawdziwymi uprawami CBD, producent musi uprawiać od pięciu do dziesięciu razy większy obszar, aby osiągnąć ten sam końcowy plon CBD. Który prawdopodobnie nie będzie tak dobry pod względem jakości – po prostu, aby spełnić obecne standardy regulacyjne. Odmiany z 20% lub większą zawartością CBD (w porównaniu do 3-6%, w najlepszym przypadku, w przypadku konopi) nie produkują wystarczającej ilości THC, aby ktoś mógł się naćpać. Ale są one wyraźnie zabronione przez większość organów regulacyjnych zajmujących się uprawą konopi.
Krótko mówiąc, to szaleństwo. To pięć do dziesięciu razy więcej zasobów i wydatków, aby osiągnąć mniejszy efekt końcowy. I w jakim celu? Kto naprawdę na tym korzysta?
Ulepszone przepisy dla plantatorów muszą dotyczyć konkretnie produkcji CBD. Wrzucanie produkcji CBD i konopi do tej samej kategorii upraw, zwłaszcza w przypadku obowiązkowego pozyskiwania nasion, wydaje się błędem. Inne kraje stworzyły funkcjonalne rozwiązania dla szczepów o wysokiej zawartości CBD i bardzo niskim poziomie THC, które działają na korzyść rolników i producentów CBD – na przykład w Kolumbii dopuszczalny jest 1 procent THC lub mniej.
Niezaprzeczalnie, wzrost liczby wydanych ostatnio licencji na uprawę konopi jest pozytywnym krokiem naprzód w odnowieniu wartości produkcji konopi w Ameryce Północnej. Jednak ze względu na nowoczesną hodowlę i selekcję, uprawy dla CBD mogą nie być już tak naprawdę „konopiami”. To tak, jakby porównywać mocno wysiewany chwast z lat 70. z tym, co jest obecnie zbierane w nowoczesnym zakładzie uprawy; te dwa produkty są po prostu zupełnie inne.
Przestrzeganie przepisów nie jest opcjonalne na skalę przemysłową. Głos społeczności hodowców słyszany na forum publicznym, gdzie podejmowane są decyzje dotyczące produkcji konopi, jest tak samo ważny jak zawsze. Fakty są trudne do przedyskutowania. Zwłaszcza gdy zasoby takie jak słodka woda dla upraw stają się coraz bardziej ograniczone w ważnych regionach upraw. Plantatorzy potrzebują polityki i przepisów, które są oparte na rozsądku.
W niektórych częściach świata, takich jak Europa, produkcja konopi jest instytucją o ugruntowanej pozycji. Kanada również staje się uznanym producentem konopi, ponieważ w ciągu ostatnich dwóch dekad wprowadzono ulepszone przepisy dla rolników uprawiających konopie na polu.
W porównaniu z branżą produkcji konopi, globalna branża CBD jest w powijakach, z ogromnym potencjałem do wykorzystania w szerokiej gamie produktów na całym świecie.
Ważne jest, aby ludzie zrozumieli, że podczas gdy uprawy konopi i CBD mogą być podobne pod pewnymi względami. W końcu obie należą do rodziny konopi. Są to w rzeczywistości bardzo różne rośliny, jeśli chodzi o pożądaną genetykę. Wyedukowani konsumenci mogą pomóc wpłynąć na ustawodawstwo i przepisy, które lepiej pasują producentom CBD. Często najsilniejszy głos, jaki oddajemy, to ten, kiedy robimy to naszym portfelem.
Podobnie jak w przypadku żywności, którą spożywasz, dobrze jest wiedzieć, skąd pochodzi lub skąd jest pozyskiwane CBD, które zażywasz. I podobnie jak w przypadku jedzenia, czasami najlepszy wybór może pochodzić prosto z Twojego własnego ogródka. Wybieraj mądrze.
Northern Lights czy też Aurora to po polsku nic innego jak Zorza Polarna. Jest to zjawisko, które powstaje na skutek zakłóceń magneto sferycznych wywołanych przez
W ciągu ostatnich kilku lat temat legalizacji marihuany stał się jednym z najgorętszych tematów debaty publicznej na całym świecie, a szczególnie w Europie i USA.
Przyznam się szczerze, że nie przepadam za czekoladą w większości jej postaci. Nie lubię tabliczek ani batoników, a w szczególności nie lubię lodów czekoladowych. Niemniej
Konopie indyjskie i chmiel są bliskimi kuzynami i należą do grupy roślin konopiowatych – Cannabaceae. Konopie i chmiel łączy wiele podobieństw zarówno pod względem właściwości
Imperium, które trwało 3000 lat, od 3100 r. p.n.e. do 332 r. n.e., starożytny Egipt zgromadził ogromne bogactwo dzięki swoim bogatym gruntom rolnym i obfitości
W ostatnim czasie olej konopny zyskuje coraz większą popularność. Możemy go spotkać nie tylko w gastronomii, medycynie naturalnej, ale również w kosmetykach do pielęgnacji skóry.